Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Mass Effect 3 - pozbawiono nas epickiego finału z królową Żniwiarzy
Zakończenie Mass Effect 3 do dzisiaj budzi duże kontrowersje. Po premierze BioWare zmodyfikowało i rozbudowało ten element gry, ale nawet w takiej postaci nie satysfakcjonuje on wielu fanów marki. Okazuje się, że pierwotnie finał trylogii miał wyglądać inaczej.

Informacje te ujawnione zostały w krótkim filmie dokumentalnym The Inside Story of Mass Effect 3's Endings, Finally Told, opublikowanym przez kanał People Make Games. Możemy w nim posłuchać wypowiedzi wielu deweloperów, którzy pracowali nad grą, a najciekawszą z nich jest fragment, w którym reżyser animacji Dave Wilkinson opisuje pierwotną wersję zakończenia. Nie pojawiał się w niej Katalizator, czyli starożytna sztuczna inteligencja, która w ME3 przybrała postać hologramu dziecka zmarłego w trakcie wojny. Zamiast tego Shepard miał podłączyć się za pomocą implantów bezpośrednio do sieci Cytadeli, gdzie spotkałby istotę opisywaną jako boginię lub królową Żniwiarzy. Została ona tam uwięziona po tym, jak zaczęła kwestionować cykle mordowania najbardziej zaawansowanych cywilizacji, uważając, że nie da się tego powtarzać bez końca.

Podczas tej rozmowy wiele zależałoby od tego, jakie decyzje podejmował gracz w toku rozgrywki. Jeśli kroczył ścieżką idealisty (Paragon), to mógłby przejąć kontrolę nad Żniwiarzami, stając się ich nowym królem/bogiem, i użyć ich potęgi w służbie dobra. Z kolei dla renegata (Renegade) dostępna byłaby opcja odłączenia z sieci, wysadzenia kluczowej części Cytadeli i tym samym zniszczenia zarówno Żniwiarzy, jak i Ziemi.

W obu przypadkach dostępny byłby alternatywny wybór w postaci Syntezy, w ramach której Shepard wspólnie z królową Żniwiarzy przeobraziliby życie w całej galaktyce, tworząc idealne hybrydy organicznych i mechanicznych elementów. Finałowa scena ukazałaby przypominające połączenie Asari z syntetycznymi częściami dziecko i jego rodzica, żyjących długo po wydarzeniach z Mass Effect 3. Ostatecznie w grze znalazła się podobna sekwencja, ale z mocno zmienionymi szczegółami.

Porzucony finał, choć różniący się detalami, prowadziłby do w sumie podobnych zakończeń historii. Trudno więc ocenić, czy gracze przyjęliby go cieplej niż to, co znaleźli na końcu Mass Effect 3.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine
Klemens
2021-10-22 21:33:39
Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow